Pozwól mi kochac … i byc kochana

Historia Dony, historia która znamy rozpoczyna sie w pazdzierniku 2010 roku. Co dzialo sie z ta przekochana sunia wczesniej mozemy tylko przypuszczac … zaniedbana, wychudzona, pogryziona, po wielu porodach o czym swiadczyly jej wyciagniete niemalze do ziemi cycuchy, trafila do Gorzowskiego schroniska. Pewnie stala sie niepotrzebnym elementem jakiejs pseudohodowli … nie byla juz potrzebna wiec WON! Pomimo wszystkich przeciwnosci losu które ja spotkaly, Donka nadal ufala ludziom. Grzeczna, zrównowazona, wpatrzona w czlowieka zabiegala o chocby najmniejszy kontakt, dotyk dloni, dobre slowo... Dzieki wolontariuszom udalo sie zebrac pieniadze i umiescic w hotelu dla zwierzat … tam sunia odzyla, regularne spacery, dobre jedzenie i uwaga czlowieka sprawily ze Donka rozkwitla. Przyszedl dzien kiedy wszyscy cieszyli sie, ze Donka jedzie do swojego PRAWDZIWEGO, nowego domu … miala w nim pozostac juz na zawsze, kochana do konca jej dni. Lecz los dla niej od samego poczatku laskawy nie jest … ten „wspanialy wlasciciel” który mial zapewnic jej normalne i godne zycie potraktowal ja jak niepotrzebny smiec … jaki byl powód nie wiadomo. Donka zostala przekazana jakiejs kobiecie która nie byla w stanie zaopiekowac sie sunia. Po raz kolejny zawiódl czlowiek ... Znowu z pomoca Donce przyszli wolontariusze … zabrali ja i umiescili w hotelu dla zwierzat. Donka znajduje sie jednak w dramatycznej sytuacji … pieniedzy na utrzymanie w hotelu starczy na max 3 miesiace … czy po tym czasie sunia znowu ma trafic do schroniskowego kojca ? Dona ma ok 4 lat, jest wysterylizowana i zaszczepiona. Jej stosunek do ludzi jest rewelacyjny, sunia jest bardzo skoncentrowana na czlowieku, chetnie wykonuje polecenia. Do innych zwierzat … nie pala nienawiscia, mija je raczej obojetnie, jednak ze wzgledu na fakt, iz jest psem w typie rasy szukamy dla niej domu gdzie bedzie „jedynaczka” gdyz sprowokowana przez innego psa nie pozostaje bierna. Na spacerach nie ma problemów w kontaktach z psami. Szukamy dla Donki DOMU … który da jej schronienie i poczucie bezpieczenstwa na zawsze. Szukamy Ludzi dla których pies to nie tylko pies, to AZ pies. LUDZI, którzy pokochaja ja do konca jej dni... Pamietaj, ze pies to istota zywa, zdolna kochac, odczuwac ból i cierpienie dlatego nie podejmuj swojej decyzji pochopnie. Pamietaj, ze podjecie decyzji o adopcji to „zobowiazanie” na kilka, kilkanascie lat. Jesli nie mozesz adoptowac Donki byc moze bedziesz mógl przeznaczyc choc niewielki datek na jej utrzymanie? Nie pozwólmy zeby wrócila do schroniska .... Dona nie jest na sprzedaz. Jest psem do adopcji, której warunkiem jest wczesniejsze sprawdzenie warunków w jakich bedzie mieszkala, nie zostanie wydana do kojca i do budy. Zastrzegam sobie prawo wyboru domu do którego Dona trafi. Kontakt: tel. 600-741-035 mail: [email protected]