Rusti pies który przezyl pieklo czeka na milosc

Czesc. Nazywam sie Rusty. Nie dlatego, ze jestem zardzewialy, bo mam dopiero okolo 6 lat, ale dlatego, ze mam fajny rdzawo rudy kolor siersci. Ludzie mówia, ze kazdemu trzeba dac druga szanse. Ale jesli jest sie psem, to nie jest to juz takie oczywiste. Dawno temu ja nie dostalem tej szansy. Pelna miske i cieply kat zamieniono mi na zimna, brudna i przepelniona klatke pelna takich jak ja: niechcianych. Siedzialem w tej klatce, bo cóz bylo robic i powoli tracilem nadzieje. Pewnego dnia usmiechnelo sie do mnie szczescie. Wlasciwie to byl juz ostatni dzwonek, bo nie wygladalem i nie czulem sie najlepiej. Wraz z kolega zostalem uwolniony z celi przez dwie panie o wielkim sercu. Nie bylem w najlepszym stanie i trzeba mnie bylo doprowadzic do porzadku, co tez uczyniono dzieki pomocy osób, którym los takich jak ja nie jest obojetny. Teraz jestem juz zdrowy, w dobrej formie, mam wszystkie szczepienia i nawet mnie wykastrowano. Mieszkam w hoteliku, gdzie o mnie dbaja, ale to nie to samo, co swój dom i swój czlowiek, który bylby moim przyjacielem i przewodnikiem. Szukasz przyjaciela? Kogos na spacery? Ja lubie dlugie spacery, po tych wszystkich latach w klatce móglbym biegac godzinami. Ale po spacerku chcialbym sie cichutko polozyc w Twoich nogach i Ciebie pilnowac. Juz tyle czasu szukam swojego czlowieka, a przeciez kazdy pies powinien miec swojego czlowieka, a kazdy czlowiek- swojego psa. To jak? Zabierzesz mnie do siebie? Daj znac, bo czekam i czekam. Rusty Rusti ma ok. 6 lat. W stosunku do ludzi jest bardzo przyjacielski, towarzyski, ogromnie spragniony kontaktu i milosci. Jest odrobaczony, zaszczepiony i wykstrowany. Przebywa w hoteliku dla psów w Zarach w woj. lubuskim. Kontakt w sprawie adopcji:mail:[email protected], tel. 666 542 440 lub 793147805. Zapewniamy pomoc w transporcie.